Dzieci lubią zadawać pytania i nie jest to nic odkrywczego, ani też zaskakującego. Na pewnym etapie rozwoju dociekają o wszystko, co ich w danym momencie zainteresuje, zachwyci, zatrzyma na dłużej. Krótkie zapytanie "a dlaczego?" pojawia się więc w nieskończoność, co wielokrotnie zmusza nas, dorosłych, do głębszego zastanowienia czy refleksji zanim przyjdziemy do nich z odpowiedzią. Naturalna ciekawość poznawcza u naszych pociech wynika z chęci rozumienia świata, a naszą rolą jest ten świat im pokazywać, tłumaczyć, rozwiewając tym samym ich liczne wątpliwości, ale też dając przestrzeń do własnych przemyśleń. Podobnie dzieje się, gdy maluchy zaczynają pytać o kwestie związane z wiarą. Regularnie w naszym domu poruszamy takie tematy, a pytania "Jak wygląda niebo? Kto to jest Duch Święty? Czy Bóg nas teraz widzi?" pojawiają się dosyć często. Teraz, gdy rozpoczynamy Wielki Post, o którym z mężem między sobą rozmawiamy, dzieci wyłapując pewne słowa również zaczęły dociek...