Mówi się, że wspomnienia to jedna z najcenniejszych rzeczy, jakie otrzymaliśmy. Wiążą się najczęściej z drugim człowiekiem, pozwalając nam zachować o nim pamięć, gdy nie jest obok nas lub gdy już odejdzie do Wieczności. Gdy coś wspominamy, jesteśmy w stanie na nowo poczuć emocje, które towarzyszyły nam w czasie, gdy dana sytuacja się wydarzała. I pewnie przywołując obrazy, myśli z przeszłości są takie, które sprawiają, że nasze serca na nowo się rozpalają, czujemy radość, uśmiechamy się, ale też taki, które uporczywie wyrywamy z naszej pamięci niczym ciągle odrastający chwast. Wszystko to skłania także do refleksji nad swoim życiem. Można zadać sobie pytanie: jakim byłam człowiekiem? Jakie uczucia w kimś mogę wzbudzać? Jak mnie ktoś zapamięta? Czy uczyniłam ten świat choć trochę lepszym? Czy byłam dla kogoś inspiracją? Gdy w moje ręce trafiła ostatnio książka Bóg nie umie dawać mało. Ks. Piotr Pawlukiewicz we wspomnieniach bliskich i znajomych , Katarzyny Szkarpetowskiej, właśnie takie