Nie będzie to niczym odkrywczym jeśli napiszę, że nasze życie opiera się na ciągłym podejmowaniu decyzji. Codziennie mierzymy się z wyborami, których musimy dokonywać. Począwszy od prostych spraw - w co się dzisiaj ubiorę, co zjem, z kim się spotkam, jak zaplanuje swój dzień do sytuacji wymagających rozeznania, porady, doprecyzowania, namysłu. Życie składa się z naszych wyborów, które mają mniejszy lub większy wpływ na naszą egzystencję, poczucie bezpieczeństwa, własnej wartości. Na wszystko, co ma znaczenie w jakimś ostatecznym, istotnym rozrachunku. Nasze wybory często wiążą się z pewnego rodzaju kompromisem, a nawet i całkowitą rezygnacją z czegoś, co mogłoby być dla nas przyjemniejsze, milsze, prostsze ale może niekoniecznie dobre czy wartościowe. I nie. Rezygnowanie z czegoś nie zawsze jest oznaką słabości, jak moglibyśmy w pierwszym odruchu ocenić. Często wiąże się to z odwagą, siłą, wytrwałością. A w kontekście rezygnacji z czegokolwiek, co nie należy do Jego królestwa, ani nie podlega Jego władzy - jest po prostu decyzją o życiu w prawdzie i autentyczności. To odrzucenie iluzji, złudzeń czy snucia w głowie scenariuszy, które z rzeczywistością mają niewiele wspólnego. O rezygnowaniu z rzeczy, które szkodzą naszej bądź innych duszy, a tym samym zyskiwaniu wolności w myśl apostoła Pawła, głoszącego, by porzucić w sobie starego człowieka i przyoblec się w człowieka nowego, bardzo mądrze w swojej książce Duchowość zdrowa emocjonalnie dla kobiet piszą Geri i Peter Scazzero. Po przeczytaniu tej publikacji przestaniesz błędnie myśleć, że "nie masz wyboru".
W pierwszych rozdziałach książki Duchowość zdrowa emocjonalnie dla kobiet przeczytamy słowa:
"Rezygnacja to proces umierania rzeczy, które nie pochodzą od Boga. (...) Biblijna rezygnacja to Boża ścieżka prowadząca do nowych rzeczy w naszym życiu, do zmartwychwstania. Niemniej musimy pamiętać, że ścieżka, która wiedzie do zmartwychwastania, nigdy nie jest łatwa" (s. 21).
Autorka chce zatem podkreślić, że porzucając coś, co nam nie służy, często zyskujemy nowy entuzjazm do wytrwania we właściwych ścieżkach. I chociaż wcale nie jest to łatwe i nie przychodzi też na pstryknięcie palcami, bo wymaga od nas właściwych, zapewne trudnych decyzji, to jednak warto. Warto ze względu na wolność i owoce, które te wybory za sobą niosą. Rezygnacja jest więc Bożą ścieżką dla nowych rzeczy, które prowadzą do wewnętrznego zmartwychwstania, uwalniającego nas z toksycznego poczucia winy, kłamstw, które sobie i innym wmawiamy czy innych psychicznych blokad, które posiadamy przez wzgląd na życiowe doświadczenia, niedomagania.
- strach przed tym, co myślą inni - często tak bardzo rozpaczliwie potrafimy szukać akceptacji u innych, że kompletnie zapominamy o tym... kim naprawdę jesteśmy! Pragniemy, by ktoś przeżywał coś, tak samo mocno, jak my, czuł to, co my, myślał, tak, jak my... Tymczasem, każdy z nas jest innych, obdarzony innymi talentami, wrażliwością, potrzebami. Trzeba zatem nauczyć się wspierać i akceptować innych, ale przede wszystkim samych siebie! Nawet biblijni bohaterzy, szukając aprobaty u innych, potrafili zejść na manowce!
- kłamstwo - przecież częścią Bożego planu od samego początku było, aby ludzie żyli w prawdzie! To kluczowy aspekt wolności i radości w nas. Czy aby przypadkiem nawet wewnętrzne kłamstwa, które sobie fundujemy nie sprawiają, że autentyczne kochanie innych staje się wręcz niemożliwe?
- umieranie dla niewłaściwych rzeczy - o pozbawianiu siebie Bożych darów i przyjemności, które pielęgnują wyjątkowe życie w Nim. Tutaj autorka zwraca uwagę na posytrzeganie własnej godności i szacunkudo siebie. Jakie są nasze przekonania? Piękny podrozdział o umieraniu dla właściwych rzeczy i poznawaniu własnego serca;
- wypieranie gniewu, smutku, strachu - "emocjonalny analfabetyzm", jakże mocne stwierdzenie, ale prawdziwe chcący opisać brak umiejętności przyjmowania własnych emocji. Ile razy w swoim życiu wypieraliśmy się swoich emocji, tłumiliśmy swoje lęki, strach, niepokoje? Ile razy myśleliśmy, że dobry chrześcijanin nie doświadcza żadnej z tych rzeczy, a tym bardziej o nich nie mówi? Znieczulenie na emocje i przyzwolenie, by rządziła nami tylko głowa. Jak też nie popaść w skrajność i nie pozwolić emocjom rządzić naszym życiem? Bardzo inetresujące przemyślenia autorki w tym podrozdziale!
- obwinianie - Geri Scazzero pisze tu o własnej adaptacji zestawu narzędzi do osobistej wolności stworzonego przez psychoterapeutkę Virginię Satir. Wplatając je w nasze życie dowiemy się, gdzie leżą nasze granice, jak wyrażaj swoje zdanie, jak mówić stanowczo "tak" lub "nie", zwracać uwagę na uczucia, dbać o siebie, swoją głowę, konfrontować się sama ze sobą i żyć tak, by wciąż być przepełnioną nadzieją;
- nadmierne działanie - to nic innego jak wyręczanie kogoś z samodzielności, co może stać się naszym złym, zgubnym nawykiem. W tym podrodziale czeka na nas krótki "test" do wykonania, by móc opisać siebie w tym obszarze oraz poznamy konsekwencje takiego nadmiernego działania;
- błędne myślenie - podrozdział, który przypomina nam dobitnie, że tylko Bóg jest wszechwiedzący i tylko On o nas wszystko wie, nie my, ludzie. Czasem jednak bawimy się w Pana Boga i staramy się odczytywać kogoś intencje i założenia w danej sytuacji, co często niestety jest dla niego błędne i krzywdzące. Jak zatem przestać błędnie myśleć? Odpowiedź jest prosta: rozmawiać z ludźmi osobiście, a nie w naszych głowach!
- życie cudzym życiem - piękne słowa o wsłuchiwaniu się w swój wewnętrzny rytm, poznawaniu siebie, o otwartości na Ducha Świętego i jedności z Bogiem, które pozwalają nam być wiernym własnemu życiu i celowi.
Myślę, że najważniejszym przesłaniem płynącym z książki Duchowość zdrowa emocjonalnie dla kobiet jest po prostu przyjąć to, jakim stworzył nas Bóg, a nie próbować być kimś, kim nie jesteśmy. Bóg stworzył nas wszystkich wyjątkowo i niepowtarzalnie. Zamiast pragnąć lub starać się być osobą, o której myślimy, że jakoś wyjątkowo pasuje do "chrześcijańskiego" obrazu, przyjmijmy to, jakim Bóg nas stworzył! I nie chodzi tu o akceptowanie złych nawyków, grzeszności, powiedzenia sobie "taka jestem i koniec", a raczej stanąć w prawdzie i poznać siebie oczami Boga - o czym także pisałam początkiem tego roku TUTAJ.
Wspaniała publikacja, która może pomóc nam otworzyć nasze serca na nowy sposób myślenia. Na chodzenie z Bogiem i skupieniu się na Nim.
SZCZEGÓŁY KSIĄŻKI:
Autor: Gabriella Tripani
Okładka: miękka
Ilość stron: 232
Premiera: 2024
Wydawnictwo: Wydawnictwo Szaron
0 komentarzy
Prześlij komentarz
Dziękuję za zostawienie komentarza na moim blogu.