31 sty 2023

ŚWIĘTY FRANCISZEK SALEZY. NAUCZYCIEL I PRZEWODNIK DUCHOWY - Eugenio Alburquerque Frutos

Jeszcze do niedawna o św. Franciszku Salezym wiedziałam niewiele. Kojarzyłam, że jest świętym i doktorem Kościoła Katolickiego, nazywany często Prorokiem Miłości. Niedługo przed jego liturgicznym wspomnieniem, które przypadało 24 stycznia, dowiedziałam się, że to właśnie on jest jednym ze współzałożycieli zakonu wizytek. Jakoś nie skojarzyłam tego faktu wcześniej, choć bywając od czasu do czasu w Warszawie, to właśnie do kościóła Sióstr Wizytek pod wezwaniem Opieki św. Józefa Oblubieńca Niepokalanej Bogurodzicy Maryi udajemy się z Mężem najczęściej. Do tego wyczytałam, że jako normę życia i apostolatu przyjął postawę Serca Jezusowego, tzn. pokorę, łagodność oraz delikatną i miłosierną miłość. Temat Serca Pana Jezusa i Miłosierdzia od końca zeszłego roku jakoś coraz częściej się przewija w mojej codzienności - wśród wielu rozmów, książek, artykułów. I tak trafiłam na najnowszą publikację od Edycji Świętego Pawła, Święty Franciszek Salezy. Nauczyciel i przewodnik duchowy, która wydana została dla uczczenia 400. rocznicy śmierci tego patrona. Lektura ta ma nie tylko zapoznać czytelnika z fragmentami dzieł świętego, ale przede wszystkim zachęcić do wkroczenia na drogę świętości w szkole tego wielkiego mistrza duchowego. Może właśnie ta książka będzie i dla was inspiracją, by sięgnąć po największe klasyczne dzieła z dziedziny duchowości katolickiej spisane przez św. Franciszka Salezego?


Eugenio Alburquerque Fruto, salezjanin, profesor teologii moralnej, wykładowca w Hiszpanii, Francji, Włoszech, Portugalii i różnych krajach Ameryki Łacińskiej. Opublikował ponad czterdzieści książek na temat moralności, duchowości, wychowania, duszpasterstwa, a także różne studia na temat św. Franciszka Salezego, obecnie uważany jest za jednego ze specjalistów tego świętego. Przez dziesięć lat był dyrektorem czasopisma Misión Joven, przez osiem lat dyrektorem Biuletynu Salezjańskiego, współpracując z różnymi czasopismami specjalistycznymi. Dzisiaj możemy sięgnąć po książkę Eugenio Alburquerque FrutoŚwięty Franciszek Salezy. Nauczyciel i przewodnik duchowy, która opisuje krótko duchowość św. Franciszka Salezego, wyróżniając jej najważniejsze cechy. 

Podstawą, trzonem tej publikacji jest wybór fragmentów z różnych dzieł Salezego, które uporządkowane zostały według czterdziestu dwóch haseł. Są to między innymi: radość, przyjaźń, łagodność, nadzieja, miłość bliźniego, kierownictwo duchowe, Słowo Boże, pokora. Autor podkreśla ich znaczenie, opierając się na tekstach świętego. Możemy dzięki temu poznać jego duchowość, a także elegancki styl pisarski, spostrzeżenia, przemyślenia, głębię jego uczuć. 

Książka zawiera także cztery istotne dokumenty z nauczania papieży - Aleksandra VII, Piusa XI, św. Pawła VI i św. Jana Pawła II - które pomagają czytelnikom dostrzec nie tylko jego wybitne znaczenie duchowe, a zachęcają i inspirują do praktykowania jego nauk w naszym codziennym życiu.



To, co szczególnie zachwyca mnie w tej publikacji to uwydatnienie, podkreślenie, że w centrum duchowości salezjańskiej znajduje się miłość. To o niej przede wszystkim naucza św. Franciszek Salezy. W jego Traktacie o miłości Bożej przeczytamy, iż:

"Wszystko w Kościele świętym jest z miłości, w miłości, dla miłości i przez miłość".

To miłość Boża zachęca nas do wiary, nawrócenia, nadziei. Nasza wola powinna odkrywać i wybierać miłość, jaką obdarza nas Pan. Św. Franciszek podkreśla, że w naszej codzienności, w różnych sytuacjach, jakich doświadczamy, powinniśmy wszystko czynić z miłości - natomiast niczego pod przymusem, ani też ze strachu.

W pamięci mam również fragment, w którym autor tłumaczy czym jest duchowość dnia powszedniego i prostych cnót. Szczególne miejsce zajmuje tam wypełnianie swoich obowiązków - które bywają różne, wzniosłe i bardziej przyziemne - ale zawsze powinniśmy się z nich wywiązywać z jednakową miłością.

"Podobamy się Bogu nie przez wielkość ani liczbę naszych dzieł, ale przez miłość, z jaką je wykonujemy" (s. 25).

To zdanie można także mądrze odnieść do internetowych twórców (i nie tylko), którzy tracą często entuzjam, gdy ich praca nie zostaje tak dobrze przyjęta, jakby może sobie marzyli, patrząc na czas i pracę, jaką włożyli w przygotowanie swojego materiału. Wtedy można spojrzeć na takie piękne zdanie, mówiące nam o tym, że nie wielkość i liczba naszych dzieł się liczy, a to, że wykonaliśmy to z miłością i na Jego chwałę. A piszę to z własnego doświadczenia oczywiście!

"Moja nauka nie jest moja, lecz pochodzi od Tego, który Mnie posłał" (J 7,16)



W książce przeczytamy także wiele o łagodności i pokorze. I nie chodzi tu o fałszywą skromność, a prawdziwe uznanie swoich zalet i stawienie człowieka na właściwym miejscu w stosunku do siebie samego, innych ludzi i Boga. 

"Według św. Franciszka Salezego pokora doskonali nas w stosunku do Boga, a łagodność - w stosunku do bliźniego. Dlatego kładł on nacisk na potrzebę dążenia do tej cnoty, głosząc, że każdego ranka należy prosić Boga, by udzielił nam prawdziwej łagodności serca. Praktykowanie tej cnoty należy zacząć od siebie, ucząc się akceptować swoje braki" (s. 24)

Św. Franciszek Salezyw w jednym ze swoich największych dzieł, Filotea, napisał takie słowa:

"Prawdziwa pokora polega na tym, byśmy się nie cenili wyżej nad drugich i nie chcieli być przeceniani przez nikogo".

Autor najnowszej publikacji wydanej nakładem wydawnictwa Edycja Świętego Pawła dodaje także, że dzięki pokorze i łagodności jesteśmy bardziej podatni na braterskie upomnienie, skruchę i posłuszeństwo. Oczywiście takie cnoty nie były wrodzonymi cechami Franciszka. W książce przeczytamy, że odznaczał się on żywym i zapalczywym temperamentem choleryka. Dopiero długotrwałe wysiłki ascetyczne pozwoliły mu prawdziwie nad sobą zapanować i okazywać z miłością ludziom szczere, uprzejme oblicze. 

Przypadła mu zatem natura raczej popędliwa, skłonna do gniewu i złości nieopanowanej, ale on postanowił naśladować Jezusa. 

"Uczcie się ode Mnie, że jestem łagodny i pokorny sercem" (Mt 11,29)

Św. Franciszek Salezy badał stale poruszenia swego ducha, zadając sobie gwałt, by powściągać i poskramiać go do tego stopnia, by stać się jak najbardziej możliwe podobnym do żywego obrazu Boga łagodności i pokoju. Ciekawostką jest także to, o czym przeczytamy w tej książce, że lekarze, którzy zgodnie ze zwyczajem oporządzali i balsamowali jego ciało po śmierci "znaleźli w nim żółć niemalże skamieniałą, a nadto pokruszoną na drobne kawałki. Z tego niezwykłego faktu wywnioskowali, ile wytężonego wysiłku musiało go kosztować, żeby przez pięćdziesiąt lat powsyrzymywać swoją wrodzoną porywczość" (s. 64).

Myślę zatem, że tę książkę powinien przeczytać każdy z nas. Pędzimy w codzienności, pełnej bodźców, trudnych doświadczeń, na które reagujemy gwałtownie i bez zastanowienia. Książka skłania do refleksji, rachunku sumienia i posyłania w modlitwie próśb o łagodność naszego serca.


Jednym z ważniejszych darów duchowych św. Franciszka Salezego była jego roztropność w kierowaniu duszami. Towarzyszył duchowo wielu kapłanom i zakonnicom, osobom wysoko urodzonym jak i zwykłym, prostym ludziom. Był ich oddanym spowiednikiem, wysyłał tysiące listów i poświęcał na rozmowy wiele godzin. I tu szczególnie wyróżniają się jego kontakty z dwiema kobietami - z Louise Duchastel de Charmoisy, które dały początek jego nasłynniejszej ksiązce Filotea, i z Joanną Franciszką Fremyot, baronową Chantal, którą najpierw opiekował się w jej wdowieństwie, następnie zainspirował do założenie Zakonu Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny - i do świętości. Mówi się, że to właśnie Salezy spopularyzował na świecie sztukę kierownictwa duchowego. Matka Chantal pisała:

"Pośród wszystkich darów, których udzielił mu Bóg, wyróżniał się umiejętnością kierownictwa duchowego. Miał tak przenikliwe spojrzenie, że kiedy rozmawiał albo pisał o speawach sumienia, z niezrównaną troskliwością i subtelnością odkrywał skłonności, poruszenia i wszystkie spężyny duszy".

Być może właśnie ta publikacja skłoni czytelników do zastanowienia czy w ich życiu również przyszedł czas na poszukiwanie towarzysza duchowego, który będzie rozsądnie i mądrze kierował ich duszami? Więcej na pewno można dowiedzieć się z dzieł: Droga do życia pobożnego i Traktat o miłości Bożej.


Na końcu publikacji znajdziemy także świadectwa przydatne w poznaniu i ocenie zarówno dziedzictwa duchowego biskupa Genewy, jak i jego osobowości. Teksty ułożone zostały chronologicznie i są wypowiedziami osób, które żyły w czasach Salezego i znały go bezpośrednio. Książkę zamyka Litania do św. Franciszka Salezego.

Jeśli chcecie bliżej poznać postać tego patrona, jego pisarski talent, duchowość, jaką szerzył - lektura ta jest doskonałym streszczeniem, zawierającym to, co najważniejsze z każdej dziedziny jego życia. 


Kościół Sióstr Wizytek w Warszawie:



Zdjęcie przed Zakonem Sióstr Wizytek w Krakowie:


SZCZEGÓŁY KSIĄŻKI:
Autor: Eugenio Alburquerque Frutos
Okładla: miękka
Ilość stron: 280
Data premiery: 01.2023
Wydawnictwo: Edycja Świętego Pawła

1 komentarzy

  1. Dzień dobry,
    Św. Franciszek Salezy to mój ulubiony święty, kilka książek z jego tekstami czytałem, kilka czytam cały czas, bo nie sposób tego raz a dobrze "przeczytać". Polecam zwłaszcza "Śladami Chrystusa", piękna lektura złożona z cytatów z Salezego, niezwykle "żywa". Najbardziej uroczy święty jakiego "poznałem".

    Link do "Śladami Chrystusa" w bibliotece cyfrowej:
    https://www.kbc.krosno.pl/dlibra/publication/6026/edition/5824?language=pl

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zostawienie komentarza na moim blogu.