Drugi rozdział Małych kobietek rozpoczyna się... świątecznym porankiem! Nareszcie nasze kochane siostry mogą spojrzeć pod poduszkę! To właśnie tam miały na nie czekać przygotowane przez ukochaną mamę przewodniki ze wskazówkami dla chrześcijanina. Szybko sprawdzają czy "mamisia" nie zapomniała o swojej obietnicy. Pierwsza spojrzała Jo. Z radością ujrzała niewielką książkę w pąsowej okładce, którą znała doskonale. Meg sprawdziła, że jej książka ma kolor zielony, a gdy zobaczyła obrazek z kilkoma słowami wypisanymi ręcznie przez mamę, poczuła, że prezent jest jeszcze bardziej wyjątkowy i cenny. Beth ucieszyła się z książki w gołębiej oprawie, a lektura Amy była w kolorze błękitnym. Każda z nich miała swój cenny skarb, swoje osobiste egzemplarze... no właśnie? Czego? Czy domyślacie się, co córki otrzymały od swojej ukochanej mamy?
Gdy Jo sięgnęła pod poduszkę i wyciągnęła z niej niewielką książkę w pąsowej okładce, pojawia się informacja, że była to lektura bardzo dobrze jej znana. Możemy także przeczytać krótki jej opis:
(Ps 119,105)
(J 14,6)
(Prz 29,23)
(Prz 11,2)
(1 Kor 10,24)
(Tt 2,7)
(Kol 3,21)
(Jk 3,13)
(Ef 2,10)
(1J 3,17)
(Łk 6, 20-21)
(Mt 25, 35-36)
(Hbr 1,14)
(Wj 23,20)
(1 Tes 5,16-18)
(Mt 25,40)
(Hbr 13,16)
Błogosławię, jeśli doczytaliście do końca! ♥
0 komentarzy
Prześlij komentarz
Dziękuję za zostawienie komentarza na moim blogu.