Czy moje serce mocniej zabiło na wieść o najnowszej książce Reginy Brett Bóg nigdy nie mruga 2? Och, i to jak! Jeśli jesteście tu ze mną dłużej albo mieliście okazję posłuchać jakiegokolwiek mojego świadectwa, w którym opowiadam o życiu z Panem Bogiem, to na pewno zapamiętaliście, że felietony tej autorki są bardzo bliskie mojemu sercu. Właściwie, od książki Bóg nigdy nie mruga, zaczęłam budować relację z Panem, bardziej się w nią angażując. Tak naprawdę, mimo dorastania w domu katolickim, dopiero w okresie studiów zrozumiałam, że z Bogiem buduje się relacje całe życie - jak z najlepszym przyjacielem - a modlitwa ma ogromną moc. I daje wolność. Właśnie to piękne uczucie wolnego serca, dzięki trzeciej lekcji z książki Bóg nigdy nie mruga, zapamiętam do końca życia. Słowa, mówiące o tym, że modlitwa w intencji osoby, do której czujemy urazę może uwolnić nas od uczucia nienawiści i żalu przekonały mnie, by spróbować właśnie w ten sposób otwierać nowy rozdział mojej codzienności. Zatem, gdy tylko dowiedziałam się, że po dziesięciu latach, Regina Brett napisała tę książkę ponownie - ze świeżym spojrzeniem, po kolejnych budujących doświadczeniach - zaczęłam zastanawiać się, czy gdyby ten nowy zbiór felietonów trafił w moje ręce w roku 2014, to czy także znalazłabym w którymś tekście pokrzepiające przesłanie, odmieniające tak bardzo moje życie? Tego nigdy się nie dowiem. Wiem natomiast, że Bóg nigdy nie mruga 2 potwierdza kolejny raz hasło z pierwszej książki Reginy. "Życie jest niesprawiedliwe, ale i tak jest dobre".
SZCZEGÓŁY KSIĄŻKI:
Autor: Regina Brett
Oprawa: twarda
Ilość stron:
Data premiery: 09.11.2022
Wydawnictwo: Insignis Media
0 komentarzy
Prześlij komentarz
Dziękuję za zostawienie komentarza na moim blogu.