RODZICE I DZIECI - ABP FULTON J. SHEEN - JAGOOPEPPERMINT

Wychowanie dzieci to piękna przygoda, ale także nieustanne mierzenie się z różnymi trudami dnia codziennego. Czasem są to sprawy wymagające po prostu zwykłej rozmowy, wyjaśnienia, a czasem spojrzenia na problem głębiej - zaczynając od pokazania filarów, na których opieramy nasze życie. A życie nastolatków często jest chaotyczne, są przebodźcowane, tym, co na zewnątrz, zamiast skupiać się na swoim sercu. Często to właśnie otoczenie sprawia, że dzieci, nastolatkowie chcą zwrócić na siebie uwagę nie stosując się do ogarniczeń czy jakiejkolwiek dyscypliny. Rodzi się zatem pytanie - dlaczego desperacko pragną być zauważeni oraz kolejne - czy rodzice rzeczywiście tłumaczą i dają poznać im powszechne zasady, jakimi pociechy powinny kierować się w życiu? Abp. Fulton J. Sheen w swojej książce Rodzice i dzieci w mistrzowski, jasny i zrozumiały sposób podpowiada, jak udzielać młodemu człowiekowi wskazówek albo szukać drogi, gdy brakuje na niej jakichkolwiek drogowskazów. Ważne, by pamiętać o Bożym porządku, który definiuje nam prawidłowy obraz świata, o którym młodzi często zapominają. A może nie do końca zostało im to w domu wytłumaczone?

Książka Rodzice i dzieci składa się z 44 krótkich, bardzo treściwych rozdziałów dotyczących sfery wychowania dzieci i relacji z rodzicami. Autor już na samym początku zwraca uwagę na podstawę - myślę, że nawet najważniejszą kwestię - mianowicie, dzieci biorą przykład z rodziców. Abp Fulton J. Sheen jak zawsze w konkretny, jasny sposób przedstawia swój punkt widzenia w oparciu o wiarę katolicką. Nie zabraknie tu wielu cytatów z Pisma Świętego i odniesienia ich do naszej codzienności. Kwestie, które porusza bardzo dają do myślenia - i nie ma znaczenia, czy jesteś już rodzicem czy jeszcze nie, czy twoje dziecko ma cztery czy piętnaście lat. Każdy z nas znajdzie w tej książce wiele treści i mądrych rozwiązań dla siebie, które będziemy mogli wprowadzić w swoje życie lub po prostu - przygotować się na przyszłość.

"Nieposłyszeństwo dzieci wzrasta proporcjonalnie do spadku szacunku, jakim rodzice darzą Boga na wysokościach" (s. 24).

Powyższy cytat mógłby być skrótem w jednym zdaniu, opisującym sens tej książki. Jeśli znane jest dziecku źródło Prawdy i obserwuje, że rodzic wedle takiego porządku żyje - na pierwszym miejscu stawia Boga - to z pewnością łatwiej będzie mu iść przez życie.

"Gdy duże koło zerwie się z osi, wszystkie małe trybiki przestają pracować" (s. 24).

Jest wiele rozdziałów, które szczególnie zapamiętam, a ich przekaz wciąż pracuje w mojej głowie. Jednym z nich jest Miłość w rodzinie, w którym autor porusza bliskie mojemu sercu kochanie dziecka z cierpliwością, zwłaszcza w takich momentach naszej codzienności, gdy są one marudne, zbuntowane i krzyczą. Chyba wszyscy znamy to uczucie przekroczenia naszych granic - dlatego warto przeczytać słowa takie jak te, które potrafią nas wyciszyć i pomóc pozbierać myśli:

"To ciekawe, jak potrafimy kochać i nienawidzić jednocześnie; ale tak się dzieje. Jak mogę kochać Boga i nadal grzeszyć? Święty Paweł powiedział: "Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię zło, którego nie chcę" (Rz 7,19). Ta sprzeczność emocji współistniejących w tej samej chwili nie zaprzecza, że miłość jest pierwotną cechą wpisaną w naszą naturę. Rodzice kochają dzieci pomimo sprzeczek, histerii i napadów złości - tak samo Bóg kocha nas pomimo naszych. Podobnie jak On okazuje miłość tam, gdzie jej nie znajduje, tak samo rodzice okazują miłość tam, gdzie w danej chwili nie znajdują niczego wartego miłości; lecz lecz przez to sami czynią siebie jej godnymi" (s. 31).

Autor wiele pisze także o wolności - jej postrzeganiu i definiowaniu przez młodych ludzi. Dzisiaj uważa się, że bycie wolnym oznacza po prostu życie bez ograniczeń, jakichkolwiek zasad. Rodzice dla świętego spokoju dają dzeciom zbyt wiele przestrzeni, której bez znajomości dyscypliny, nie potrafią zapełnić czymś wartościowym. W rezultacie wolność kończy się wieloma pogubieniami i pytaniami: co teraz?

Poruszyły mnie także tematy mówiące o skupianiu się na własnym ego, o macierzyństiwe, trosce, empatii, a także wrogości i niedojrzałości dorosłych, mierzeniu się ze wstydem. Każda z tych kwestii jest godna przemyślenia, zwrócenia uwagi na problem i wyciągnięcia wniosków - dla siebie i budowania naszego domu.

Abp Fulton J. Sheen zwrócił również uwagę na wrażliwość nastolatków, którzy potrafią czuć upokorzenie z powodu wyprysku na twarzy, złego ubioru czy odwiedzin rodzica w szkole w niemodnym ciuchu z plamami. Często dziecko odczuwa lęk przed byciem odrzuconym, wyobcowanym, a uczucie to graniczy z krzyżowaniem. Życie nastolatka toczy się wedle pewnych standardów, a dostosowanie się do nich jest bezwzględne:

"Lęk przed byciem innym niż reszta sprawia, że boją się dokonywać własnych osądów, słuchać wewnętrznego głosu czy dokonywać samooceny w oderwaniu od tłumu" (s. 108).

A przecież nic tak bardzo nie pokazuje nam prawdy o nas samych jak wtedy, gdy służymy i jesteśmy dla innych. Gdy zapominamy na chwilę o własnej osobowości podejmując wolontariat w szpitalu, kosząc trawnik straszej pani, poświęcając czas na pomoc w nauce młodszym i słabszym. Poczucie godności i wartości nastolatka jest wysokie, gdy jego serce mówi, że chce poświęcać komuś swój czas.

Książkę Rodzice i dzieci krótko opisałabym otrzeźwieniem, dobrym na każdy czas. Często, jako rodzic, czujemy się zagubieni w emocjach swoich dzieci, nie rozumiemy skąd wynikają, ani też jak sobie poradzić z wieloma problemami codzienności. Lektura ta pozwala spojrzeć na spokojnie na wiele aspektów, które może często umykają, a wymagają od nas większego zainteresowania i uwagi. Odpowiada na pytania z pewnością nurtujące każdą mamę i tatę: czy moje dziecko nieustannie poszukuje akceptacji? Czy żyje w chaosie? Czy wie, co jest jedyną prawdą? Czy wiem i staram się jako rodzic, by jego poczucie własnej wartości nie było zachwiane?

Choć lektura ta jest poradnikiem dla rodziców i opiekunów dzieci, to uważam, że sami nastolatkowie także powinni ją przeczytać. Zdecydowanie lepiej jest wcześniej dostrzec, przyjrzeć się pewnym lękom, dezorientacji, zagubieniu niż szukać rozwiązania wtedy, gdy wpłyną już one mocno na osobowość człowieka i trudniej będzie przebrnąć przez proces uleczenia serca. Jeśli szukacie książki, która może pomóc w nawiązaniu lepszej, zdrowszej relacji z dzieckiem i będzie podpowiedzią w rozwiązaniu trudnych spraw codzienności w oparci o Boże zasady - jes to pozycja dla was.