Są takie tematy, których wolimy nie poruszać. Nie chcemy "gdybać", myśleć na zapas, tracić czas na wyobrażanie sobie czarnych scenariuszy w naszym życiu. "Nie wywołuj wilka z lasu" - stare przysłowie, które często słyszymy, gdy rozważamy najgorszą wersję rozwiązania naszego problemu. Jasne, że wygodniej jest rozmawiać o tym, co daje nam radość, co nas uskrzydla. Niestety nie możemy także za każdym razem zamiatać pod dywan wszystkich trudnych spraw, które nas bolą, tylko dlatego bo po prostu dotykają naszych najczulszych punktów. Po przeczytaniu książki 11 kobiet. O czym inni nie chcą rozmawiać Karoliny Guzik czuję ogromną potrzebę mówienia. Pomyślisz, że to taki prosty, banalny wręcz wniosek z lektury. Uczymy się przecież mowy od najmłodszych lat, posługujemy się słowem każdego dnia. Okazuje się jednak, że wciąż jest wiele tematów, które nie lubią być poruszane - bo są trudne, niewygodnie, mogą wzbudzać kontrowersję lub rozdrapywać stare rany. Autorka książki postanowiła jednak oddać głos kobietom, które właśnie zapragnęły opowiedzieć światu o swoich uczuciach, emocjach, potrzebach i zmaganiach. Zastanawiam się także po przeczytaniu historii bohaterek, czy wciąż odważnie i głośno każdy z nas może głosić, że Bóg nie zsyła na nas więcej niżeli moglibyśmy udźwignąć?
Okładka: miękka ze skrzydełkami
1 komentarzy
Ciekawa propozycja, nie widziałam jej wcześniej nigdzie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za zostawienie komentarza na moim blogu.