Kto z nas - dorosłych - nie lubi od czasu do czasu poczuć się jak dziecko z wyobraźnią nie znającą granic? Przeżywać przygody w baśniowych krainach, walczyć ze złem, posiadać jakąś czarodziejską moc, która będzie nam pomocna w pokonaniu różnych przeszkód? Jak byłam młodsza bardzo lubiłam oglądać serial „Rodzina zastępcza”. Elizka posiadała dar przenoszenia przedmiotów wzrokiem. To było takie niezwykłe, bajkowe i magiczne. Taka niecodzienność jest dla dzieci (i dorosłych także) w pewien sposób bardzo intrygująca i lubiana. Taki baśniowy klimat możemy odnaleźć czytając książkę „Szczypta magii” autorstwa Michelle Harrison. Opowieść o trzech siostrach, które za pomocą magicznych przedmiotów starają się zdjąć rodzinną klątwę. Jakich ludzi spotkają na swej drodze? Jakie moce tkwią w drewnianych matrioszkach, skórzanym sekwojażu oraz lusterku? Jeśli chcecie poznać losy sióstr Wspacznych, koniecznie przeczytajcie tę książkę.
Charlie, Betty i Fliss Wspaczne to siostry mieszkające na Wronoskale. Tam, razem z babcią, prowadzą karczmę, miejscową gospodę o nazwie Kieszeń Kłusownika. Babcia, nazywana Bunią, wychowywała dziewczyny sama. Ich mama zmarła w tragicznych okolicznościach, a tata odsiadywał wyrok w więzieniu. Siostry, marzycielki żądne przygód, snuły od dawna plan jak opuścić Wronoskał i poznać tajemnice mokradeł i pobliskich wysp. Betty najbardziej marzyła o tej ucieczce. Każdego dnia powstawał w jej głowie nowy plan jak tego dokonać. Zawsze jednak, gdy próbowały wymknąć się Buni, ona zjawiała się w najbardziej kluczowym momencie wyprawy i wracały do punktu wyjścia, jakim było wymyślenie nowego, lepszego planu ucieczki.
Fliss to najstarsza i najpiękniejsza z sióstr, wiecznie zakochana, nieco próżna i niezdecydowana szesnastolatka. Betty, trzynastoletnia waleczna marzycielka, często prowokatorka wszystkich prób ucieczki z Wronoskału. Charlie to sześcioletnia, nieustannie głodna, uparta dziewczynka. Razem tworzyły zespół idealny, chociaż wiele razy dochodziło między nimi do sprzeczek. Kluczowym momentem, kiedy siostry dowiedziały się o klątwie panującej nad żeńską częścią ich rodziny były urodziny Betty. Tego dnia razem z Charlie próbowały opuścić wyspę, ale kolejny raz plan nie wypalił, ponieważ na miejscu pojawiła się Bunia. Nie miała już pomysłu jak odwieźć wnuczki od wiecznych prób wymknięcia się z Wronoskału, więc wyjawiła im rodzinny sekret. Dziewczyny dowiedziały się o magicznej mocy trzech przedmiotów oraz klątwie, która utrudnia im życie. Czy siostry Wspaczne grzecznie posłuchają Babci i zostaną na wyspie? Czy będą szukać nowego sposobu ucieczki? Możecie się tylko domyślić, że to właśnie początek największej przygody w książce.
Nocne wyprawy na łódce przez mroczne mokradła, przeklęta wieża, latające, głośne kruki, mgliste tereny, tajemnice i sekrety, które wychodzą na jaw wraz z rozwojem wydarzeń - o tym wszystkim przeczytamy w książce „Szczypta magii”.
Lektura dedykowana dla dzieci i młodzieży, ale ja uważam, że wielu dorosłych wciągną przygody sióstr Wspacznych. Pięknie opisane, baśniowe krainy, szczypta magii, siostrzana miłość, chęć spełnienia marzeń, walka dobra ze złem - wiele tutaj pozytywnych przesłań od autorki. Nazwy wysp oraz namalowana mapa na okładce daje wiele podpowiedzi, gdzie obecnie znajdują się bohaterki i daje ułatwienie w śledzeniu ich przygód. Wyobraźnia pracuje cały czas podczas czytania tej opowieści. Klimat nadany tej książce sprawia, że mamy ochotę ją pochłonąć. Jeśli masz ochotę na szczyptę magii, baśniowy charakter i niezapomnianą przygodę w mrocznym klimacie - zachęcam do przeczytania tej książki.
P.S.
Nie ocenia się książki po okładce, ale przyznajcie, że ta jest wyjątkowo piękna!
SZCZEGÓŁY KSIĄŻKI:
Autor: Michelle Harrison
Oryginalny tytuł: A Pinch of Magic
Data premiery: marzec 2020
Okładka: twarda
Liczba stron: 400
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
0 komentarzy
Prześlij komentarz
Dziękuję za zostawienie komentarza na moim blogu.