16/2019: MAGDALENA KRAUZE - CZEKAŁAM NA CIEBIE - JAGOOPEPPERMINT

Bardzo lubię sięgać po debiuty literackie. Jestem ciekawa nowego autora, stylu pisania, wyobraźni, tego, co chce nam przekazać. Jeszcze lepiej, jak jest to polski autor. Ot, sentyment do naszych. Jakiś czas temu przeczytałam książkę Magdaleny Krauze Czekałam na Ciebie. Po samym tytule można domyślać się, że będzie to opowieść o uczuciu. Ta książka jest przemyślanym i dojrzałym debiutem autorki. Opowieść wciąga od pierwszej strony i sprawia, że czytamy ją z wielkim zaangażowaniem. Kto z nas nie miał swojej pierwszej miłości w czasach szkolnych (ręka do góry)? Kto z nas nie wspomina tych czasów, nie zastanawia się czy może jeszcze spotka swoją sympatię z dawnych lat? Czasem ktoś nie daje spokoju naszemu sercu, a los płata figle i daje o tej osobie przypomnieć nam na nowo...

Paulina to dwudziestoośmioletnia singielka, pracująca od niedawna jako zastępca naczelnego w wydawnictwie. Praca to spełnienie jej marzeń zawodowych, więc ambitnie podejmuje się wyzwania i obejmuje nowe stanowisko. Dotychczasowy naczelny przechodzi na emeryturę, a na jego miejsce zostanie zatrudniona nowa osoba. Nasza bohaterka uwielbia spędzać czas ze swoją przyjaciółką Malwiną. Spotykają się jak najczęściej, urządzając sobie babskie wieczory. Lubi też odwiedzać swioch rodziców - czułych, troskliwych, bardzo rodzinnych. Na pierwszy rzut oka pomyśleć można, że młoda dziewczyna osiągnęła już tak wiele. Dobra praca, własne mieszkanie, wspaniali ludzie, z którymi spędza czas. Ale czytając dalej, domyślamy się, że czegoś jej brakuje. Jej serce czeka na prawdziwą i jedyną miłość.

Malwina, od niedawna singielka, nie może pogodzić się z rozstaniem. Wciąż przeżywa rozpad związku, nie mogąc zrozumieć, dlaczego właściwie do tego doszło. Jej facet wydawał się być dla wszystkich idealnym partnerem. Co poszło nie tak? Czy zdoła wyleczyć złamane serce, czy będzie dociekać powodu rozstania? A może ktoś ją w tym ubiegnie?

Igor Gradecki to przystojny, młody i bardzo inteligentny mężczyzna. W szkole średniej był bożyszczem nastolatek. Teraz wraca do miasta rodzinnego, aby zacząć życie na nowo. Znajduje więc nową pracę - możecie się tylko domyślić jakie obejmuje stanowisko. Tak, zostaje naczelnym w wydawnictwie, w którym pracuje Paulina.

Paulina szybko rozpoznaje Igora. To jej znajomy ze szkoły średniej, ale i też chłopak, w którym była skrycie zakochana. Wszystko jej się zaczyna przypominać - nieprzespane noce, tłumiące uczucie, marzenia o tym, aby chociaż na moment go zobaczyć w szkole, pożyczyć notatki i zamienić kilka słów. Dodam, że nasza bohaterka po tylu latach bardzo wypiękniała. Jest teraz dorosłą kobietą, o świetnej figurze, większej pewności siebie. Igor, nie widzi w Paulinie znajomej z liceum, a nasza bohaterka nie przyznaje się do ich znajomości sprzed lat. Z każdym diem zaczynają ze sobą więcej rozmawiać w pracy i spędzać dużo czasu. Między bohaterami zaczyna tlić się uczucie, pytanie tylko kiedy na jaw wyjdzie niewinny sekret o ich dawnej znajomości? Czy zmieniłby coś w ich obecnej znajomości?

Powieść Czekałam na Ciebie napisana jest bardzo przyjaznym, prostym językiem. Książkę czyta się błyskawicznie, a fabuła wciąga na tyle, że mamy ochotę wręcz zarwać noc, aby tylko doczytać ją do końca i poznać kolejne losy naszych bohaterów. Autorka porusza nie tylko miłosne wątki, ale i też pokazuje miłość rodziców do dziecka i ich świetne relacje. Pisze o przyjaźni, o tym co jesteśmy wstanie zrobić dla naszych bliskich. Niby proste tematy, ale często w życiu codziennym gubimy się w nich, więc warto jest sobie poczytać jak takie kontakty powinny wyglądać.

Od samej autorki, Magdaleny Krauze, wiem, że będzie kolejna część powieści. Nie mogę się już doczekać, ponieważ Czekałam na Ciebie zakończyła się bardzo zaskakująco. Jedno wypowiedziane zdanie na koniec książki może odmienić relację naszych bohaterów, dlatego ciekawa jestem co u nich dalej słychać. Jeśli szukam zatem ciekawej, wciągającej, romantycznej powieści na jesienny wieczór, polecam jak najbardziej ten debiut książkowy. Pasuje idealnie do spokojnego, jesiennego wieczoru, spędzonego pod kocem z grzanym winem lub gorącą herbatą.