Znalezienie w życiu czegoś, co będzie dawało Ci radość, spokój i siłę do działania wcale nie jest takie trudne. Myślę, że w większości przypadków zależy to wyłącznie od naszego nastawienia i chęci, aby odnaleźć to źródło szczęścia. Odwaga. Też może się w tym przypadku przydać. Systematyczność w postanowieniu, że od dzisiaj będę w końcu robić to, co od dawna chciałam sprobować. Dlaczego nie chemy spróbować? Odpowiedzi może być wiele. Boimy się skutku, słabego wyniku, kiepskiego odbioru, wstydzimy się zacząć zrobić coś po raz pierwszy. Może się nie udać i po prostu stracimy zapał. Hej, hej! Wyluzujmy. Zacznijmy od początku. Wyobraź sobie, że nagle - jakimś cudem - dostajesz gratis dwie godziny wolnego czasu do całej doby. Możesz przeznaczyć je tylko na coś, co sprawi Ci radość i wyciszy Twoją duszę. Co robisz?
Nie uwierzę, jak odpowiesz mi "nie wiem". No bez jaj. Trochę już żyjesz na tym świecie i chyba potrafisz sam przed sobą określić jakie są Twoje pasje lub w jakim kierunku chciałbyś się rozwijać. Nie musisz przesadzać z kreatywnością i twórczością, bo głupio byłoby Ci się przyznać, że po prostu w wolnej chwili lubisz obejrzeć tylko dobry film. Serio? Jestem pełna podziwu! Ja zazwyczaj na filmach usypiam i muszę się mocno namęczyć, gdy z Mężem mam obejrzeć jakiś film. Przyznaję, że akurat ta dziedzina nie jest moją mocną stroną. Ja wiem, że to przecież nie jest trudne. Siadasz, robisz popcorn, zajadasz się przekąskami i oglądasz. Ale ja mam takie poczucie, że w tym czasie mogłabym zrobić coś innego. Coś, co bardziej lubię. Staram się jednak od czasu do czasu towarzyszyć Mężowi w oglądnięciu dobrego filmu, ponieważ on to lubi. Ale o spędzaniu czasu z partnerem i wspólnych pasjach, napiszę inny tekst. Teraz skupiamy się na własnym "ja".
Ukierunkuj swoje zainteresowania.
Lubisz pisać? Zapisuj swoje myśli. Nie musisz być wcale znanym pisarzem, aby zacząć pisać. Pamiętaj, że papier przyjmie wszystko. Potrafi być bezlitosny, gdy utrwalisz na nim swoje smutki i bolesne doświadczenia. Potrafi też rozśmieszyć do łez, gdy po jakimś czasie przeczytasz swoje zabawne historie z życia. Kup najpiękniejszy notes, pamiętnik, zeszyt, który będzie umilał Ci czas pisania. Stwórz sobie miejsce, które będzie Cię inspirować i napędzać Twoją wenę. Nie zastanawiaj się zbyt długo, nie wstydź się swoich pierwszych zapisanych kartek.
Modlitwa i skupienie daje Ci spokój i siłę? Wspaniale! Wiem, że obecna sytuacja w naszym kraju może nas do tego zniechęcać - polityka miesza się z religią i niestety też odwrotnie. Ciężko zapanować nad tym chaosem, ale wiedz, że to Ty panujesz nad chaosem własnej duszy. Masz ochotę zacząć modlić się na różańcu, ale nie wiesz jak? Spokojnie. Módl się z słuchawkami na uszach, słuchając modlitwy chociażby na Youtubie. Czy Słowo Boże na każdy dzień da Ci odrobinę więcej motywacji? Super! Ściągnij sobie aplikację "Modlitwa w drodze" i odsłuchuj każdego dnia krótkie czytanie, które umocni Cię w swojej wierze.
Chcesz biegać, ale nie wiesz z jakim skutkiem się to zakończy? Nie panikuj, najpierw zacznij. Nikt nie każe Ci na pierwszy raz przebiec maratonu. Idź szybkim marszem, truchtaj, biegnij. Biegnij ile sił w nogach, ponieważ to zbliża Cię do Twoich marzeń. Każdy kilometr do przodu daje poczucie satysfakcji, dumy, radości, błogiego szczęścia i pozytywnego zmęczenia. Nie porównuj swoich wyników z rezultatami koleżanek, które biegają regularnie od 5 lat. Każdy miał swój pierwszy start. Tylko Ty możesz dobiec do swojej mety.
Lubisz rozmawiać? Znajdź sobie wiernego słuchacza - przyjaciela, rodzica, partnera. Kogoś, kto chętnie będzie Ci towarzyszyć w dialogu, ale też pokornie posłucha monologu, gdy tylko będziesz mieć taką potrzebę. Wybierz zaufaną osobę. Poświęćcie sobie czas na wymianę poglądów.
Lubisz czytać? Czytaj.
Chcesz namalować obraz? Namaluj.
Marzysz, aby zdobyć górski szczyt? Maszeruj pod górę.
Kochasz balet, ale już jesteś dorosły? Zapisz się na lekcje baletu dla dorosłych.
Wiem, że czasem trudno jest dać początek własnemu szczęściu. Ciągle szukamy sobie wymówek. Dzisiaj zostanę w domu, bo mam dużo sprzątania. Nie pójdę pobiegać, bo przecież trochę kropi. Pomodliłabym się w ciszy i skupieniu, ale jak ktoś mnie nakryje z różańcem w ręku to pomyśli, że jestem zagorzałą fanką Prawa i Sprawiedliwości i nie zrozumie moich duchowych potrzeb. Mam ochotę zacząć pisać pamiętnik, ale ktoś pomyśli, że jestem niedojrzała i dziecinna.
Ktoś.
Kim jest ten "Ktoś", kto ciągle nie daje nam iść do przodu? Wyrzuć z głowy opinie innych. Każdemu i tak nigdy nie dogodzisz, a przynajmniej Twój spokój i radość mogą na tym zyskać.
Ja.
Dopóki ja nie odważę się podać sobie szczęścia i spokoju na tacy, nikt tego za mnie nie zrobi. Przecież to ja wiem najlepiej, co da mi radość. Ode mnie zależy "kiedy powiem sobie dość" i nauczę się czerpać radość z życia.
Heneryk Sienkiewicz napisał kiedyś, że szczęście jest zawsze tam, gdzie je człowiek widzi. Nikt przecież nie widzi Twoimi oczami. To tylko dowód na to, że najlepiej potrafisz określić z czego będziesz czerpać radość. Nie bój się widzieć i nie wstydź się tego, czemu od dawna już się przyglądasz.
3 komentarzy
" Nie bój się widzieć i nie wstydź się tego, czemu od dawna już się przyglądasz." - pięknie napisane zdanie i dające do myślenia. Dzięki :)
OdpowiedzUsuńczasem przezojj to jest bardzo motywujący i świetny wpis ;)! ja niedługo wychodzę za mąż i to będzie dla mnie nowy start ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy, motywujący wpis! Dla mnie zawsze najtrudniejsze jest znalezienie w chaosie codzienności czasu na to, co lubię lub czego potrzebuję. Część z tego, o czym piszesz, praktykuję. A teraz pracuję nad znalezieniem czasu i odpowiedniej pory na medytację uważnościową.
OdpowiedzUsuńDziękuję za zostawienie komentarza na moim blogu.